
Nie udało się Jutrzence zwycięsko zwieńczyć przedłużonej o jedną wiosenną kolejkę jesieni w trzeciej lidze. W Zabierzowie, pewnie i wysoko wygrała Wisła Puławy która dzięki temu zimę spędzi nie w okolicach strefy spadkowej, w blisko podium ligowej klasyfikacji. Szczególnie bolesna porażka okazuje się dla giebułtowian bo choć przezimują nad strefą spadkową, to uciekł jej bezpośredni rywal Hetman, który wygrał z będącymi tuż pod Jutrzenką Orlętami i strata Jutrzenki do lokaty wyżej wzrosła aż do pięciu punktów.
W sobotnie popołudnie gospodarze nie mieli za wiele do powiedzenia. Szczególnie ciężkim orzechem do zgryzienia był dla małopolan Puton, zawodnik który nadwyraz swobodnie czuł się w okolicach szesnastki, a jego dwie asysty pozwoliły puławianom zgarnąć pełną pulę. Jedynie pierwszy gol odbył się bez większego udziału tego zawodnika. W 51 minucie po dośrodkowaniu Wojczuka z końcowej linii, Zuber cisnął futbolówką do pustej w zasadzie bramki. Kwadrans potem obejrzeliśmy niemal kopię tej sytuacji. Z końcowej linii boiska dorzucał piłkę Puton, a Kacprzycki jedynie dopełniał formalności. Miejscowych, którzy poza paroma niegroźnymi uderzeniami w ostatnim okresie meczu nie było stać na poważniejsze zagrożenie dla bramki Sochy, w końcówce doliczonego czasu gry dobił rezerwowy Kiczuk, który po znakomitej centrze Putona z kornera, efektownie - z głowy przelobował Ilińskiego.
W sobotnie popołudnie gospodarze nie mieli za wiele do powiedzenia. Szczególnie ciężkim orzechem do zgryzienia był dla małopolan Puton, zawodnik który nadwyraz swobodnie czuł się w okolicach szesnastki, a jego dwie asysty pozwoliły puławianom zgarnąć pełną pulę. Jedynie pierwszy gol odbył się bez większego udziału tego zawodnika. W 51 minucie po dośrodkowaniu Wojczuka z końcowej linii, Zuber cisnął futbolówką do pustej w zasadzie bramki. Kwadrans potem obejrzeliśmy niemal kopię tej sytuacji. Z końcowej linii boiska dorzucał piłkę Puton, a Kacprzycki jedynie dopełniał formalności. Miejscowych, którzy poza paroma niegroźnymi uderzeniami w ostatnim okresie meczu nie było stać na poważniejsze zagrożenie dla bramki Sochy, w końcówce doliczonego czasu gry dobił rezerwowy Kiczuk, który po znakomitej centrze Putona z kornera, efektownie - z głowy przelobował Ilińskiego.
III liga 23.11.2019
Jutrzenka Giebułtów - Wisła Puławy 0:3 (0:0)
Zuber 51, Kacprzycki 65, Kiczuk 90+6
Sędziował: Adam Jamka (Kielce)
Żółte kartki: brak
Widzów: 80
Jutrzenka: Iliński - Bizoń, Zieliński, Michalec, Romuzga - Kawa (76 Wcisło), Suwała (46 Wojtaszek), Balawender, Majcherczyk, Litewka (65 Zawadzki) - Domaradzki.
Wisła: Socha - Barański (80 Pigiel), Pielach, Rogala, Wolanin - Kacprzycki (74 Zmorzyński), Kobiałka (85 Kiczuk), Zuber, Chudyba (82 Bernat) - Wojczuk (59 Stanisławski), Puton.
RELACJA ZREALIZOWANA W RAMACH USŁUGI FUTMAL PREMIUM
Źródło: Piotr Kwiecień
Dodano: 2019-11-23 22:27:03
Tweet
Zobacz też: III liga, grupa IV
Jutrzenka Giebułtów Wisła Puławy