
Spotkanie w Rudawie miało właściwie jednego faworyta chociaż przez większość pierwszej połowy zawody przebiegały w sposób dość wyrównany a gospodarze wcale nie zamurowywali się pod własnym polem karnym. Gra toczyła się głównie w środkowych strefach boiska i dopiero kilka minut przed przerwą Sokoły zdołały pokonać młodego bramkarza Orląt za sprawą przytomnie zorganizowanego w polu karnym Pietrzyka. W części drugiej przyjezdni prawie nie schodzili z połowy miejscowych raz za razem zagrażając ich bramce. Strzelanie zaczął już w 53 minucie Świeca, potem drugą bramkę dołożył Pietrzyk i pięć minut później Zawrzykraj a wynik w końcu w 68' ustalił Bandura. Gospodarze także mieli co najmniej dwie ''setki'', na ich nieszczęście bramkarza Sokoła wyręczali także przytomnie grający obrońcy i piłka jak zauroczona nie chciała wpaść do siatki gości. Ostatecznie po ciekawym meczu nie było niespodzianki i grający o klasę wyżej Sokół Kocmyrzów przeszedł do kolejnej rundy, w której trafił dość niefartownie na drużynę ze Sławomirem Peszko w składzie.
V runda Pucharu Polski (Kraków) 16-09-2020
Orlęta Rudawa - Sokół Kocmyrzów 0-5 (0-1)
Pietrzyk 2x, Świeca, Zawrzykraj, Bandura
Orlęta: Kudela - Świerk, Karoń, Kołodziejczyk (46' Stryczek), Wilk, Palczewski, Skrobowski (46' Kulig), Wosik (46' Partyła), Nęcka, Mucha (70' Piekarz), Całek (65' Piotrowski)
Orlęta: Kudela - Świerk, Karoń, Kołodziejczyk (46' Stryczek), Wilk, Palczewski, Skrobowski (46' Kulig), Wosik (46' Partyła), Nęcka, Mucha (70' Piekarz), Całek (65' Piotrowski)
Sokół: Siwiecki - Adamski, Cholewa, Orłowski, Korneluk (70' Urbaniec), Pietrzyk (70' Wilk), Hałat (60' Bandura), Motłoch, Świeca (70' Pasionek), Zawrzykraj, Brak (60' Korfel)
-[FOTOGALERIA
-[FOTOGALERIA
Źródło: Piotr Patej
Dodano: 2020-09-17 12:58:21
Tweet