
Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Jastrzębiec Książ Wielki zanotował trzecie tym razem bolesne potknięcie z bardzo nierówno grającą ekipą trenera Piotra Pasternaka, która to albo notuje kompromitujące porażki u siebie, jak np. z Goszczą albo remisuje z silną Bibiczanką na wyjeździe lub właśnie bez trudu ogrywa lidera. Ta zmienność wyników powoduje to, że żaden przeciwnik nie wie czego się w danym dniu spodziewać po zagadkowych piłkarzach z rezerw Modlnicy. Mało tego, po raz pierwszy w jednym meczu stracili 5 goli a mogli wyjechać z jeszcze większym bagażem start gdyby tylko trochę lepiej celowali miejscowi. W ogóle prawie przez całe spotkanie nie było widać na boisku, że do Modlnicy zawitał aplikujący w poprzednim meczu Grzegorzowicom 12 bramek przodownik tabeli. W każdym razie celne strzelanie po wielu obustronnych próbach zaczęli pod sam koniec pierwszej części Błękitni II a do siatki gości trafił Goryczka dopadłszy do wybijanej z pola karnego piłki. Po chwili arbiter odgwizdał zakończenie pierwszej części spotkania i do szatni schodzili w lepszych humorach gospodarze.
Druga odsłona zamiast natarcia Jastrzębca przyniosła szybkie gole dla miejscowych. Zaczął Lisewski oddając piękny strzał w okienko bramki Banaszka z woleja w 52 minucie. Potem w polu karnym przyjezdnych najlepiej odnalazł się Morawiec i wyskoczywszy najwyżej także wcelował w okienko. Chwilę później ten sam występujący nominalnie na stoperze zawodnik ograł obrońców Książa i zaaplikował siatkę bramkarzowi na 4-0. Po kilku minutach znakomitą okazję na podwyższenie rezultatu zmarnował Białek wychodzący na sam na sam z Banaszkiem jednak mimo minięcia leżącego już golkipera nie zdołał skierować futbolówki między słupki i tylko zatrzepotała boczna siatka.
Wtedy też obudzili się ''książęta'' i zdołali - konkretnie Krawiec - wreszcie w sporym zamieszaniu pokonać dobrze w tym dniu dysponowanego Maciejaszka. Drugi raz ta sztuka udała się już po chwili z rzutu karnego po faulu Tekielego, a wykonał go pewnie Gądek. Wtedy też gospodarze zaczęli się obawiać czy aby nie za wcześnie zaczęli odtrąbiać sukces, jednak na szczęście zdołali się szybko otrząsnąć z tego stanu i po raz piąty (i jak się okazało ostatni) zaaplikowali gola Jastrzębcowi a dokonał tego Kubik z wydatną pomocą Cisia. I to spowodowało, że w miarę bezpiecznie dograli do końca meczu ciesząc się z zasłużonego zwycięstwa. W kolejnym tygodniu ekipę z Książa Wielkiego czeka ciężki bój o fotel lidera z dobijającą się do czołówki drużyną Szreniawy Koszyce a Błękitni II kończą tegoroczne rozgrywki w starciu z Czarnymi 03 Grzegorzowice.
Klasa A (Kraków I) 25-10-2020
Błękitni II Modlnica - Jastrzębiec Książ Wielki 5-2 (1-0)
Goryczka 44, Lisewski 52, Morawiec 57, 62 - Krawiec 65, Gądek 69, Ciś 70 (s)
Żółte kartki: Tekieli, Pasternak, Białek, Bogucki - Banaszek, Zyguła
Błękitni II: Maciejaszek - Morawiec, Bogucki, Hrabia (84' Kawiński), Habuda, Goryczka (60' Słonina), Rębilas, Kubik (84' Seweryn), Białek, Tekieli (76' Grzybowski), Lisowski
Jastrzębiec: A. Banaszek - Szot (46' Kazimierczyk), Souza, R. Banaszek (90' R. Wróblewski), Leń (46' Zyguła), Gądek, Dąbrowski, Ciś, Krawiec, Otok, Przeździk
Źródło: Piotr Patej
Dodano: 2020-10-27 13:21:47
Tweet
Zobacz też: Klasa A (Kraków I)
Błękitni Modlnica Jastrzębiec Książ Wielki