
Co prawda w poprzedniej kolejce po prawdziwej kanonadzie strzeleckiej podopieczni Wojciecha Tajdusia przegrali arcyważny mecz z niepokonanym Lubaniem, ale wciąż są na najlepszej drodze do wywalczenia awansu do grupy mistrzowskiej. A cel ten wciąż jest realny do osiągnięcia mimo porażki z drugą/trzecią siłą tej ligi - Unią Tarnów. To, że Jaskółki nie przewodzą ligowej tabeli i mają do Lubania aktualnie aż 8 punktów straty jest pewnego rodzaju niespodzianką. Tarnowianie są aktualnie pod sporą presją bo chcąc zachować szanse na kolejny triumf we wschodniej grupie, na wpadki nie mogą już sobie pozwalać. W Słopnicach wcale do niespodzianki nie było daleko. Tarnowianie mieli co prawda w swoich szeregach Artura Białego, który zanotował hattricka i przede wszystkim zapewnił względny spokój swojej drużynie zapewniając do przerwy prowadzenie Jaskółkom 2:0, ale gdy po paucie Jasica zdobył gola kontaktowego, rozpętała się mała wymiana ciosów. W 59 minucie na 1:3 podwyższył Biały ale w 70-tej za sprawą Nowaka znów wynik był kontaktowy. Gra też nieco się zaostrzyła, a ucierpieli na tym przede wszystkim miejscowi, którzy od 73 minuty grali w liczebnym osłabieniu, a od 77-mej już w dziewiątkę. To dla tarnowian oznaczało łatwiejszą drogę do utrzymania skromnego prowadzenia. Unia wygrała 3:2 na arcytrudnym terenie i zachowała kontakt ze ścisłą czołówką tabeli. Przed Jaskółkami, już wkrótce bezpośrednie starcie z Lubaniem w Maniowych.
-[FOTOGALERIA
Sokół Słopnice - Unia Tarnów 2:3 (0:2)
Źródło: Piotr Kwiecień (tekst), Miłosz Grucel (foto)
Dodano: 2020-11-01 15:57:26
Tweet
Zobacz też: IV liga (Tarnów-Nowy Sącz)