
Sporą przemianę przeszedł zimą zespół Wierzbowianki. I nie chodzi wcale o ruchy kadrowe, a o styl gry i... obsadę fotela szkoleniowca. Andrzeja Żądło zmienił Paweł Woźniak i Wierzbowianka z zespołu grającego dość spontanicznie stała się ekipą budującą każdą akcję od defensywy, spokojnie, dokładnie i według założeń taktycznych.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni ale nowa układanka w Wierzbnie daje podstawy by myśleć o realnej walce o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Podopieczni Pawła Woźniaka w zasadzie nie pozostawili w niedzielę złudzeń od samego początku dyktując warunki gry. Kluczowymi zawodniczkami były te budujące grę ofensywną. W pierwszej piątce rolę tą pełniła Szafran, której "prawą ręką" była Szlosek. Ten duet decydował o tempie akcji i sposobie ich rozgrywania. Zarówno wspomniany duet jak i Zielińska w drugiej piątce ze swoich zadań wywiązywały się znakomicie.
Szafran ze Szlosek częściej szukały akcji oskrzydlających, Zielińska zaś potrafiła zaskoczyć nieszablonowym prostopadłym podaniem do świetnie zastawiającej się na piwocie Suwady.
-[FOTOGALERIA
-[FOTOGALERIA
Na pierwszego gola czekaliśmy tylko do 4 minuty. Wtedy to książkową akcję na jeden kontakt rozegrały Szafran z Sarapatą i ta pierwsza otworzyła wynik celując z ostrego kąta.
Drugi gol to efekt szybko założonego pressingu na rywalkach w sytuacji gdy nie były skore szybko wyprowadzić akcji spod własnej bramki. Opłaciło się. Wywołany tym faktem zamęt wykorzystała Suwada i wepchnęła futbolówkę do siatki. Wynik pierwszej odsłony na 0:3 ustaliła w 18 minucie Szafran, która huknęła z dużego palca po zagraniu Pawlicy z kornera.
W drugiej odsłonie nieco osłabła siła ofensywna przyjezdnych, wywołało to pewien przestój i chwile nadziei dla krakowianek. Coraz więcej swobody w ofensywie zyskiwała Rusek, która już w pierwszej odsłonie stemplowała poprzeczkę i słupek bramki Sadłoń. Rosło też zagrożenie ze strony Będkowskiej, zwieńczone zresztą w 24 minucie jej golem po kapitalnej wymianie podań ze Staszczak. Był to moment w którym pojawiła się nutka wątpliwości, czy AZS UP nie wróci jednak jeszcze do gry. Wtedy jednak do akcji wkroczyła niezastąpiona Sarapata, prawdziwy amulet w talii Pawła Woźniaka. Jej trzy akcje zwieńczone zostały trzema kolejnymi golami, a więc akcje rozstrzygające ostatecznie losy tego pojedynku. Sarapata najpierw dogrywała ze skrzydła, a po klinczu w jaki wpadła Turczyn z jedną z obrończyń, piłkę do siatki wepchnęła Pawlica, ta ostatnia zresztą zbudowała na szarżach Sarapaty klasycznego hattricka. Chwilę później bowiem domykała jeszcze podania partnerki raz po ofiarnym dośrodkowaniu wślizgiem z końcowej linii boiska, a drugi wieńcząc koronkową, dwójkowa kontrę. Kapitalny popis dała też w końcówce Zielińska, która w odstępie minuty dwukrotnie pokonała rezerwową Kawule atomowymi uderzeniami z okolic połowy boiska! Koniec końców pogrom przybrał rozmiary wyniku 2:8, a bramkowy bilans spotkania zamknęła Staszczak, która zaskoczyła Sadłoń kąśliwym uderzeniem z dystansu.
Wierzbowiankę cechowała duża rozwaga, pewność siebie i wypracowane podstawy rzemiosła piłkarskiego. Szybki start po podaniu piłki, wycofywanie akcji na własną połowe po przechwycie daleko od bramki rywalek czy szybki pressing po stracie pozwalały wierzbowiankom decydować o przebiegu niedzielnej potyczki. Przyczyniło się do bacznie do okazałego zwycięstwa i powrotu wierzbowianek do gry o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
FUTMAL MVP przyznajemy Patrycji Sarapacie z Wierzbowianki. Długo co prawda faworytem do tego miana były Szafran z Zielińską za skuteczne, kreatywne i cierpliwe budowanie akcji od tyłu, ale ogrom pracy i wpływ na odskoczenie krakowiankom w chwili gdy te na chwilę powróciły jeszcze do gry w tym spotkaniu zadecydowało o MVP dla Patrycji Sarapaty.
-[FOTOGALERIA
-[FOTOGALERIA
Ekstraliga Futsalu Kobiet, 24.01.2021
AZS UP Wanda Kraków - Wierzbowianka Wierzbno 2:8 (0:3)
Będkowska 24, Staszczak 36 - Szafran 4, 18, Suwada 6, Pawlica 31, 34, 35, Zielińska 37, 38
Sędziowali: Łukasz Szymczyk i Wojciech Curyło
Żółte kartki: Kokoszka - Sarapata
AZS UP Wanda: Turczyn - Kurkiewicz, Gruca, Rusek, Bukowiec oraz Kawula, Będkowska, Pajda, Rygowska, Staszczak, Klimas, Kokoszka, Knapczyk, Kasperek.
Wierzbowianka: Sadłoń - Pawlica, Szafran, Sarapata, Szlosek oraz Wolska, Zielińska, Suwada, Szarek, Śmietana, Biernacka, Pokorniak.

Źródło: Piotr Kwiecień
Dodano: 2021-01-25 11:33:35
Tweet
Zobacz też: Ekstraliga Futsalu Kobiet, gr.południowa
Wanda Wierzbowianka AZS UP Kraków